Musiałam, musiałam dla odmiany zrobic cos innego i tak powstało to oto jedzonko-chessburger ( oczywiście podpatrzyłam go kiedyś na jakimś zagranicznym blogu, oj ciekawe rzeczy tam mozna wypatrezć...)
a oto i szydełkowa bułeczka z dodatkami:
sobota, 27 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) świetna buła, mimo mojej awersji do burgerów, ta mi się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńheheh .. niezła buła :-) fajowy pomysł - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPomysłowe (:
super pomysł! Za zamierzam kiedyś podobną ufilcować, ciekawe jak mi wyjdzie ;D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych, bo żal coś opuścić i zapraszam do siebie ;)
ja z pytankiem - czy doszła już niespodzianka na dzień kobiet? Pozdrówka:)
OdpowiedzUsuń