czwartek, 29 kwietnia 2010

,,,dla mężczyzny na 50-siatkę...

robina jak zawsze na szybko, na wczoraj:

czwartek, 22 kwietnia 2010

... zaproszenia komunijne...

...długo szukałam, oglądałam no i w końcu stworzyłam, natchnięta prackami GODZINQI , dziekuję:-)



niedziela, 18 kwietnia 2010

...szydełkowo, zaległościowo..

...w końcu się mobilizuje i wykańczam zaległości...kulki obdziergane, sznurki, gumki obok, wiec pomalutku wykańczam i tworze moje wisiory...
dziś 3 sztuki:

i w zbliżeniu:
niebieskie:


i złotawo-brązowe:



no to mykam dłubac dalej....

sobota, 17 kwietnia 2010

...trochę kolorków...

W końcu zaświeciło słoneczko :-) bo od soboty lało, było pochmurno, zimno i mokro. No ile można tego deszczu wytrzymać...więc, gdy dziś zaświeciło zaraz pobiegłam do sklepu po troche kolorków...oto moje kolorowe dziełko na balkonie:

licze, że jutro będzie jeszcze cieplej i troszke na balkonie posiedzę...oj tęskno mi do słoneczka, ciepełka i kolorków...
a co do kolorków to wydłubałam takie kolorowe podstawki, które poleciały jako zaległy prezencik, ale dotarły na miejsce a ja się chwalę:


(kiedyś podobne widziałam na blogu...ale czyim, nie pamiętam..., wybaczcie...)

czwartek, 15 kwietnia 2010

...zaległa wymianka...

wymianka z okazji Dnia Kobiet - prezencik dotarł do Agi więc się chwalę co zrobiłam:


ozdobne pudełko słodkości, karteczka, szydełkowa biżuteria - naszyjnik i bransoletka oraz brocha i coś co charakteryzuje moje miejsce zamieszkania...czyli śląskie złoto - bryka węgla...
a tak wyglądała w zbliżeniu:

jest wyczyszczona, wygładzona, przyklejona....i totarła w całości a to najważniejsze...

wtorek, 13 kwietnia 2010

...męskie klimaty...

Kilka męskich karteczek na "50"
wzory znane i lubiane :-)





wszystkie są z cyfrą i leca na wyzwanie Polki scrapują

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

...księga...

Wczoraj robina na szybko...

...miała być z oryginalnym zdjęciem, coś niby styl retro...chyba podołałam...

sobota, 10 kwietnia 2010

sobota, 3 kwietnia 2010

... Wesołych Świąt!!!

...tak na szybciutko...

...Koszyczek gotowy:

...w drodze powrotnej z kościoła wstąpilismy do taty i zostawiłam wieniec zrobiony na bazie kasiorkowego wieńca...hmm pierwszy mój wieniec!
:


...a, że bardzo chciało mi sie kolorków w kuchni mam skromny bukiecik:


no i zakwitły mi (pierwszy raz! )kwiatuszki w pokoju:


WESOŁYCH ŚWIĄT :-)