Musze, muszę się pochwalić:

żałuje tylko, ze mam pojedyncze egzemplarze. bo żal będzie ich użyć...no ale liczę, że pojawi się jakiś zapał twórczy, bo póki co mam lenia....
a do tego Martyna zrobiła mi dziś kolejna przemiłą niespodziankę...wyróżnienie spowodowało,ze "jestem w skowronkach" nagroda "kreatywne koty" chyba tez podziała mobilizujaco, Martynko jeszcze raz dziękuję :

i zasady zacytowane z blogu Martyny:
Cytuję za twórczynią nagrody: "w przeciwieństwie do wszelkich innych nagród i wyróżnień, darujmy sobie ograniczenia, limity i nakazy:) wysyłam koty tym którzy są dla mnie niesamowicie twórczy (a właściwie twórcze, bo chłopa żadnego jeszcze nie znam;)), i tym których lubimy.. tym którzy są zakręceni, radośni, pozytywni, tym którzy są och i ach!:D będę bardzo szczęśliwa gdy koty pójdą dalej w świat, kierowane waszymi upodobaniami twórczymi i osobistymi:)".
a ja, komu ją przekaże, muszę podumać....
podumałam...i zdecydowałam:
MamutaKatasiaczek
Rudlis.
Betik
Jaśminowasia
uwielbiam ich klimatyczne prace :-)...