niedziela, 18 lipca 2010

...moje zachcianki :-)

...wczoraj mąż spełnił moja zachciankę - kupił mi maszynę do szycia, mam w końcu stane sie niezalezna :-)


zaraz dzis musiałam wypróbować, hmm to moje pierwsze kroki w tym temacie, ale wszystko przedemną, wiec tylko zajawaka, bo kończyc bedę później...ale powiem, że te tworki od dawna za mną chodziły...


no i powstały dwa pomidorki, ot tak na próbę:


i jeszcze dwa kółkowe kwiatki, ich tez bedzie więcej, dużo więcej, bo jako broszki wyglądają ciekawie:




teraz muszę uzupełnić zapasy materiałowe....

1 komentarz: