Oj, dopadło i mnie, pomalutku choróbsko scina mnie z nóg, ale musze nadgonic zaległości i nie mam czasu na chorowanie ...no tak naprawdę a oto dowód:
dwie karteczki doniczkowe dla naszych kochanych Babci i jedna męska...zamówione, zrobione i oddane...
a oto co stworzyłam:
i nastepna:
i ta rodzynkowa, męska, oj trudny to dla mnie temat...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz