W końcu mój kochany małżonek zrobił projekt mojej pieczatki i mi ja zamówił.
Owalna, z naszym firmowym logo i adresem bloga...walczyłam o nia już od dłuzszego czasu, dopiero album, (z którym męcze sie już kilka miesięcy, bo młodziezy sie nie spieszy...) wpłynął pozytywnie i pieczatka jest:
( fotka kiepska, robiona na szybko, w domu , wieczorem )
i jeszcze slodkosci:
scrap.com.pl
poniedziałek, 17 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję pięknej pieczątki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń