niedziela, 5 grudnia 2010

...hurt...nie, mikołajki...

...długi post, bo...
ot, takie sobie zamówienie:




płytowniki dla dzieci na Mikołajki, na jutro :-)
Każdy inny, dopasowane wzorki i kolorki :-)
a oto kilka przykładowych:









...przedstawaim tylko parę, o ile dla dziewczynek zrobiłam szybko i sprawnie, to na chłopakach siadłam, oj ciezki temat i chyba nie jedna z nas to wie ....
ale zrobiam, a czy dzieciom sie spodoba? to sie okaze....

pozdrawaim cieplutko -)

jutro wracam do codzienności, ufffff

6 komentarzy:

  1. Ale ilość O_o
    Ja bym musiała zacząć z rocznym wyprzedzeniem ;-P
    Mnie z kolei łatwiej idą chłopięce klimaty, z dziewczynkami trudniej... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. fiuuu, widzę, że dziki szał :)))

    fajnie wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne,też muszę pomyśleć nad czymś dla mojego syna na płytki PSP.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. istotnie, zamówienie potężne, ale dałaś radę :) gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne! na pewno się spodobają

    OdpowiedzUsuń