...wiedzieliśmy w pracy od dawna o ślubie koleżanki, ale jakoś czas uciekał i nic się nie działo, aż do wczoraj - na szybko składka, prezent no i moja karteczka.
Oczywiście w pracy urwanie głowy i w sumie karteczkę robiłam dziś na szybko miedzy 11-12 by na 13 stawić się w USC....oto co powstało:
Jutro jadę na kolejne scrapkowe spotkanie do Katowic, ach już tupie nóżkami, mam 3 niespodzianki....
sobota, 18 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przecudna niespodzianka, pachnąca:)Jeszcze raz dziękuję.Buziaczki!
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka! Cieszę się, że znalazłam twojego bloga! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń