...zapanowała cisza, no nie do końca, bo...
póki co to wydłubałam 18 kółeczkowych serwetek
jest ich tylko 18 ale musi być więcej, wiec dalej dłubie.... i dłubię.....
zrobiłam pyszny dżemik grejpfrutowy:
mówię wam jest pyszny, a nigdzie takiego nie kupicie :-)
no i nadal kwiatkuję...
więc widzicie, ze nie próżnuję...
pozdrawaim cieplutko i zapraszam na łakocie ( na świąteczna serwetkę do koszyczka):-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no no ;-)
OdpowiedzUsuńa ten dżem nigdy bym nie wpadła, że można zrobić z grejfruta
Można, można...jestem ciekawa smaku;-)).Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te owoce :) Ale dzemik to musi byc dopiero pycha... :)
OdpowiedzUsuń