..tak jak wspomniałam 17.06 mąż zawiózł ,mnie do szpitala by 19.06 rankiem urodzić bliźniaki;
Jakub czyli Kubuś urodzony o 8.32 waga 2850 49 cm
Amelia czyli Melcia urodzona o 8.34 waga 2550 49 cm
Jak czytacie dzieciaczki były duże do tego stopnia, że ostatnie dwa tygodnie prawie nigdzie nie wychodziłam, bo nie potrafiłam po prostu...unieść swojego brzucha, ogromnego....
Teraz dzieciaczki mają prawie dwa miesiące i całkowicie pochłaniają nasz cały czas, brakuje wciąż rąk i chwilki relaksu, snu ,a ja już od miesiąca pracuję...więc wieczorkiem kiedy śpią ja zazwyczaj padam po chwili też, a by cokolwiek w domu zrobić to całkowicie nierealne....dlatego tak opornie m in idzie mi prowadzenie bloga i tworzenie...
Melcia:
Kubuś:
...i razem:
Wśród gratulacji i prezentów znalazła się ciekawa karteczka:
oraz pierwszy prezent jaki dostaliśmy:
...wspaniały torcik od dziewczyn z TWÓRCZEGO ZAKĄTKU pamiętacie ten sklep?
...i koniecznie jeszcze raz muszę bardzo, bardzo podziękować
ANI za wielką akcję i pomoc dla moich słoneczek...Aniu całuski :-)
...bo wiecie te dzieciaczki to była taka niespodzianka i dla NAS I DLA WAS:)
POZDRAWAIM CIEPLUTKO i obiecuje szybciutko się odezwać...